social/twitter_normal.png social/youtube_normal.png

Rekolekcje szkolne - Wielki Post 2020 - Dzień 1 05 - 04 - 2020

Poniedziałek, 6 kwietnia 2020.


Moi Kochani.

Dzisiaj rozpoczyna się Wielki Tydzień. Czas, kiedy bardzo blisko są te najważniejsze wydarzenia dla każdego człowieka, który wierzy w Pana Jezusa. Dlatego rozpoczynając nasze rekolekcje przeczytajmy sobie ewangelię, którą słyszymy dzisiaj podczas Mszy świętej.

Wstańcie teraz, możecie zapalić świecę, jeśli jest przy Was ktoś dorosły, weźcie do ręki swoje Pismo Święte i znajdźcie w nim Ewangelię św. Jana, rozdział 12 i wersety od 1 do 11.

EWANGELIA (J 12,1-11)

Namaszczenie w Betanii
Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który Go miał wydać: „Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?” Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano.
Na to Jezus powiedział: „Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie”.
Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.

Ta scena rozegrała się w Betanii, w domu Marty, Marii i Łazarza. Tak wygląda kościół, który został wybudowany w miejscu, gdzie był ten dom.
 




 
Popatrzmy na tę scenę. Maria bardzo kochała Pana Jezusa, dlatego chciała Mu dać coś, co miała najcenniejszego. Te 300 denarów, które był wart olejek nardowy, to było bardzo dużo pieniędzy. Mniej więcej tyle, ile przeciętnie można zarobić w ciągu roku. A jednak dla Marii najważniejsze było to, że może namaścić stopy Pana Jezusa. Jakby przeczuwała, że Pan Jezus wkrótce odda za nas życie i trzeba będzie przygotować Jego pogrzeb.

Pomyślmy, co my możemy dać dzisiaj Panu Jezusowi. Wcale nie chodzi o to, żeby to było coś drogiego, ale o coś, co sprawi, że Pan Jezus będzie widział, że Go kochamy.
Co to mogłoby być? Może to, że spędzisz czas na zabawie z młodszym rodzeństwem, że pomożesz Mamusi sprzątać w domu, że nie będziesz grymasił przy jedzeniu albo że sam pozbierasz i poukładasz swoje zabawki? Zastanów się…

A potem powiedz Panu Jezusowi, jak bardzo Go kochasz, w krótkiej modlitwie, którą sam ułożysz. Możesz ją napisać, podpisać imieniem i klasą, a potem wysłać do swojego katechety za pomocą e-dziennika. My będziemy czytać te modlitwy w poniedziałek, wtorek i środę podczas transmisji Mszy świętej z naszego kościoła o 18.00 i podczas modlitwy różańcowej w kaplicy na plebanii o 20.30. Zapraszam Cię, abyś modlił się wtedy z nami wspólnie z Twoja Rodziną.

Możesz też narysować tę scenę z dzisiejszej ewangelii, również podpisać imieniem i klasą, zrobić zdjęcie i wysłać do swojego katechety. Te rysunki będą umieszczone na stronie internetowej parafii i szkoły.
Wasi katecheci.