Przystanek Brzesko w drodze z Opola do Rudenki 30 - 06 - 2022
W pierwszą wakacyjną niedzielę w brzeskiej parafii Miłosierdzia Bożego gościli ministranci z parafii św. Jacka w Opolu. W drodze na wypoczynek w Bieszczadach odwiedzili kolegów z Brzeska.
- Naszym docelowym punktem są Bieszczady, a dokładnie Rudenka, gdzie będziemy mieć noclegi i gdzie będziemy korzystali z różnych atrakcji przygotowanych przez biuro podróży. Nasi ministranci przez cały rok rzetelną służbą przy ołtarzu zasłużyli sobie na wakacyjny wypoczynek i chętnie uczestniczą w wyjeździe, tym chętniej, że po dwóch latach przerwy. A czemu przystanek w Brzesku? Ks. Proboszcz Wojtek z racji rodzinnych odwiedza Opole i bywa w naszej parafii, gdzie się zapoznaliśmy. A ponieważ z opiekunem brzeskiego LSO rozmawialiśmy o tym, że jeśli nadarzy się okazja to przyjedziemy rozegrać mecz piłki nożnej, skorzystaliśmy z zaproszenia ks. Proboszcza. A że Brzesko jest po drodze, więc stwierdziliśmy, że kiedy jak nie dziś – wyjaśnia ks. Dawid Kontny, opiekun LSO w opolskiej parafii. - Cieszę się z tego, że mogę tutaj, w tej parafii być razem z naszymi ministrantami, z takiej zdrowej sportowej rywalizacji między parafiami czy wręcz diecezjami, ale też i integracji czy zawiązywania relacji, przyjaźni - dodaje kapłan.
Takie spotkania to również okazja do wymiany doświadczeń w pracy duszpasterskiej z młodymi ludźmi. Opolska parafia cieszy się liczną służbą liturgiczną, o której mówi ks. Dawid: - Zasadniczo mamy około 60 - 70 osób, z których aktywnie w tygodniu posługuje około 40 ministrantów i lektorów. Wśród LSO jest znaczna grupa studentów, są też starsi to znaczy około 10 ministrantów tzw. „oldbojów”, mających już swoje rodziny, którzy zawsze służą w niedzielę na Mszy świętej o 8.00 . Wielu chłopców należących do LSO jest sportowcami; trenują i grają, jako juniorzy w Klubie Sportowym Odra Opole oraz w UKS Rodło Opole. Nie mogli z nami przyjechać, bo w tym samym czasie wyjechali na obozy sportowe, dlatego do Brzeska przyjechało ich 18.
Opiekę nad grupą opolan na wyjeździe sprawują trzy osoby: ks. Dawid Kontny oraz świeccy tj. pani Katarzyna, mama jednego z ministrantów i pan Leszek, który od wielu lat aktywnie działa w parafii św. Jacka i jako opiekun LSO i jako ministrant „weteran”. Pan Leszek w tym roku będzie miał 40 lecie posługi przy ołtarzu. - Wikarzy się zmieniają, a pan Leszek zawsze jest w parafii i trwa na posterunku – żartuje ks. Dawid.
Zgodnie z umówionym planem odwiedzin w brzeskiej parafii wydarzeniem dnia był oczywiście mecz Opole – Brzesko rozegrany po południu na pobliskim Orliku. W trakcie meczu było widać jak początkowy sceptycyzm niektórych młodych adeptów piłki nożnej spowodowany zapewne upałem przeradzał się w zaangażowanie a nawet wręcz entuzjazm podczas gry. Po zaciętej walce zwycięzcami okazali się gospodarze, ale opolanie już dziś planują zdecydowany rewanż na swoim terenie. Po meczu chłopcy ostudzili emocje i zrelaksowali się zażywając kąpieli na basenie BOSIR-u. Wieczorem zaś wzmocnili się kiełbaskami z grilla, które po sportowych atrakcjach smakowały wybornie.
W poniedziałek wraz ze swoimi opiekunami oraz ks. proboszczem Wojciechem Wernerem, jako przewodnikiem ministranci z Opola nawiedzili sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Tutaj, u grobu Błogosławionej uczestniczyli we Mszy świętej celebrowanej przez ks. Wojciecha i ks. Dawida, a potem poznali nieco bliżej sylwetkę swojej rówieśniczki zwiedzając dom Karoliny w Wał Rudzie i idąc szlakiem jej męczeństwa.
Pobyt w naszej diecezji zakończyli wątkiem patriotycznym przy pomniku upamiętniającym przeprowadzoną przez żołnierzy AK akcję „Trzeci Most”. Podczas tej akcji samolot Dakota wylądował w pobliżu i zabrał do Anglii fragmenty tajnej broni Hitlera - rakiety V-2, które następnie wraz ze zdobytą przez polski wywiad dokumentacją dotarły do Anglii. Wydarzenie to odegrało niebagatelną rolę w czasie bitwy powietrznej o Wielką Brytanię i ocaleniu Londynu.
- Cieszę się, że młodzi opolanie mogli poznać piękno Małopolski z całym jej bogactwem historycznym a zarazem duchowym. Zaczęliśmy od św. Stanisława ze Szczepanowa poprzez bł. Karolinę aż po troszeczkę świeższą historię z czasów II wojny światowej. Najważniejszą postacią była bł. Karolina, jako najbliższa wiekiem oraz jako patronka młodzieży. Świadectwo jej życia, a zwłaszcza droga męczeństwa, bardzo zainteresowało młodych ludzi. Wierzę, że to spotkanie pomoże im w dawaniu świadectwa wiary i umiejętności obrony tego, co w życiu ważne – podsumował wakacyjną wizytę opolan w Brzesku ks. prał Wojciech Werner.
- Naszym docelowym punktem są Bieszczady, a dokładnie Rudenka, gdzie będziemy mieć noclegi i gdzie będziemy korzystali z różnych atrakcji przygotowanych przez biuro podróży. Nasi ministranci przez cały rok rzetelną służbą przy ołtarzu zasłużyli sobie na wakacyjny wypoczynek i chętnie uczestniczą w wyjeździe, tym chętniej, że po dwóch latach przerwy. A czemu przystanek w Brzesku? Ks. Proboszcz Wojtek z racji rodzinnych odwiedza Opole i bywa w naszej parafii, gdzie się zapoznaliśmy. A ponieważ z opiekunem brzeskiego LSO rozmawialiśmy o tym, że jeśli nadarzy się okazja to przyjedziemy rozegrać mecz piłki nożnej, skorzystaliśmy z zaproszenia ks. Proboszcza. A że Brzesko jest po drodze, więc stwierdziliśmy, że kiedy jak nie dziś – wyjaśnia ks. Dawid Kontny, opiekun LSO w opolskiej parafii. - Cieszę się z tego, że mogę tutaj, w tej parafii być razem z naszymi ministrantami, z takiej zdrowej sportowej rywalizacji między parafiami czy wręcz diecezjami, ale też i integracji czy zawiązywania relacji, przyjaźni - dodaje kapłan.
Takie spotkania to również okazja do wymiany doświadczeń w pracy duszpasterskiej z młodymi ludźmi. Opolska parafia cieszy się liczną służbą liturgiczną, o której mówi ks. Dawid: - Zasadniczo mamy około 60 - 70 osób, z których aktywnie w tygodniu posługuje około 40 ministrantów i lektorów. Wśród LSO jest znaczna grupa studentów, są też starsi to znaczy około 10 ministrantów tzw. „oldbojów”, mających już swoje rodziny, którzy zawsze służą w niedzielę na Mszy świętej o 8.00 . Wielu chłopców należących do LSO jest sportowcami; trenują i grają, jako juniorzy w Klubie Sportowym Odra Opole oraz w UKS Rodło Opole. Nie mogli z nami przyjechać, bo w tym samym czasie wyjechali na obozy sportowe, dlatego do Brzeska przyjechało ich 18.
Opiekę nad grupą opolan na wyjeździe sprawują trzy osoby: ks. Dawid Kontny oraz świeccy tj. pani Katarzyna, mama jednego z ministrantów i pan Leszek, który od wielu lat aktywnie działa w parafii św. Jacka i jako opiekun LSO i jako ministrant „weteran”. Pan Leszek w tym roku będzie miał 40 lecie posługi przy ołtarzu. - Wikarzy się zmieniają, a pan Leszek zawsze jest w parafii i trwa na posterunku – żartuje ks. Dawid.
Zgodnie z umówionym planem odwiedzin w brzeskiej parafii wydarzeniem dnia był oczywiście mecz Opole – Brzesko rozegrany po południu na pobliskim Orliku. W trakcie meczu było widać jak początkowy sceptycyzm niektórych młodych adeptów piłki nożnej spowodowany zapewne upałem przeradzał się w zaangażowanie a nawet wręcz entuzjazm podczas gry. Po zaciętej walce zwycięzcami okazali się gospodarze, ale opolanie już dziś planują zdecydowany rewanż na swoim terenie. Po meczu chłopcy ostudzili emocje i zrelaksowali się zażywając kąpieli na basenie BOSIR-u. Wieczorem zaś wzmocnili się kiełbaskami z grilla, które po sportowych atrakcjach smakowały wybornie.
W poniedziałek wraz ze swoimi opiekunami oraz ks. proboszczem Wojciechem Wernerem, jako przewodnikiem ministranci z Opola nawiedzili sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Tutaj, u grobu Błogosławionej uczestniczyli we Mszy świętej celebrowanej przez ks. Wojciecha i ks. Dawida, a potem poznali nieco bliżej sylwetkę swojej rówieśniczki zwiedzając dom Karoliny w Wał Rudzie i idąc szlakiem jej męczeństwa.
Pobyt w naszej diecezji zakończyli wątkiem patriotycznym przy pomniku upamiętniającym przeprowadzoną przez żołnierzy AK akcję „Trzeci Most”. Podczas tej akcji samolot Dakota wylądował w pobliżu i zabrał do Anglii fragmenty tajnej broni Hitlera - rakiety V-2, które następnie wraz ze zdobytą przez polski wywiad dokumentacją dotarły do Anglii. Wydarzenie to odegrało niebagatelną rolę w czasie bitwy powietrznej o Wielką Brytanię i ocaleniu Londynu.
- Cieszę się, że młodzi opolanie mogli poznać piękno Małopolski z całym jej bogactwem historycznym a zarazem duchowym. Zaczęliśmy od św. Stanisława ze Szczepanowa poprzez bł. Karolinę aż po troszeczkę świeższą historię z czasów II wojny światowej. Najważniejszą postacią była bł. Karolina, jako najbliższa wiekiem oraz jako patronka młodzieży. Świadectwo jej życia, a zwłaszcza droga męczeństwa, bardzo zainteresowało młodych ludzi. Wierzę, że to spotkanie pomoże im w dawaniu świadectwa wiary i umiejętności obrony tego, co w życiu ważne – podsumował wakacyjną wizytę opolan w Brzesku ks. prał Wojciech Werner.