GT i Karolina na lodowisku 31 - 01 - 2020
Jak spędzić ferie zimowe kiedy z zimy została tylko nazwa, na zewnątrz temperatury dodatnie, śniegu ani śladu? Dla chcącego …. nie ma rzeczy niemożliwych, dlatego młodzież z Grupy Teatralnej GT i bł. Karoliny wraz z ks. Marcinem Minorczykiem rozpoczęła wypoczynek międzysemestralny od sportów zimowych. W pierwszy feryjny poniedziałek tj.27 stycznia 2020 r. ponad trzydziestoosobowa grupa miłośników jazdy na łyżwach wybrała się na lodowisko do grodu Kraka. Przekrój wiekowy uczestników wyjazdu był dość duży, od szóstoklasistów począwszy. Mając na uwadze zasadę: „ Uprawiaj sport, tańcz, myśl pozytywnie, oglądaj komedie, kabarety i często się śmiej, zyskasz nie tylko młody wygląd, zdrowie, ale i bystrość umysłu” do młodzieży dołączyła też reprezentacja zespołu redakcyjnego naszej gazety parafialnej, grupę wspierały dwie pary studentów.
Wiadomo również, że nic tak nie regeneruje wyczerpanego pracą umysłową mózgu i udręczonego dyscypliną szkolną ciała uczniowskiego jak sport wszelaki, czyli szusy na stoku, saneczkowanie, czy właśnie ślizgawka i piruety na lodzie. A kiedy jeszcze to wszystko przebiega w zacnym i sympatycznym towarzystwie to i poziom endorfin wzrasta do niebotycznych wprost wskaźników. Atrakcją była już sama droga do celu, na lodowisko Cracovii przy ulicy Siedleckiego 7, potem powrót do Brzeska, przemierzone ekologicznym środkiem transportu czyli pociągiem. Półtoragodzinne zabawy na lodzie przebiegały bezpiecznie i bardzo „na wesoło”. Doświadczeni łyżwiarze z księdzem Marcinem na czele jeździli indywidualnie, „śmigali” parami, całą grupą w postaci pociągu czy węża, mniej doświadczeni i nowicjusze też próbowali sił, nawet niektórzy złapali bakcyla i już zaplanowali kolejne wyprawy na lodowisko. Po powrocie z lodowiska na dworzec PKP był czas na odpoczynek, uzupełnienie płynów i zapasu energii, a nawet szybkie zakupy w Galerii.
To już druga wspólna, integracyjna wyprawa dwóch grup młodzieżowych działających w naszej parafii: Grupy Teatralnej GT i grupy bł. Karoliny. Pierwsza – „solna” – do kopalni w Bochni i obecna – „lodowa”– do Krakowa. Bo razem można więcej, ciekawiej i weselej!
Ponadto wspaniale jest widzieć młodzież, która ma czas na realizację pasji i zainteresowań poza szkolnych jak sport, teatr, która spędza czas ze sobą w „realu”, a nie tylko w rzeczywistości wirtualnej.
Wiadomo również, że nic tak nie regeneruje wyczerpanego pracą umysłową mózgu i udręczonego dyscypliną szkolną ciała uczniowskiego jak sport wszelaki, czyli szusy na stoku, saneczkowanie, czy właśnie ślizgawka i piruety na lodzie. A kiedy jeszcze to wszystko przebiega w zacnym i sympatycznym towarzystwie to i poziom endorfin wzrasta do niebotycznych wprost wskaźników. Atrakcją była już sama droga do celu, na lodowisko Cracovii przy ulicy Siedleckiego 7, potem powrót do Brzeska, przemierzone ekologicznym środkiem transportu czyli pociągiem. Półtoragodzinne zabawy na lodzie przebiegały bezpiecznie i bardzo „na wesoło”. Doświadczeni łyżwiarze z księdzem Marcinem na czele jeździli indywidualnie, „śmigali” parami, całą grupą w postaci pociągu czy węża, mniej doświadczeni i nowicjusze też próbowali sił, nawet niektórzy złapali bakcyla i już zaplanowali kolejne wyprawy na lodowisko. Po powrocie z lodowiska na dworzec PKP był czas na odpoczynek, uzupełnienie płynów i zapasu energii, a nawet szybkie zakupy w Galerii.
To już druga wspólna, integracyjna wyprawa dwóch grup młodzieżowych działających w naszej parafii: Grupy Teatralnej GT i grupy bł. Karoliny. Pierwsza – „solna” – do kopalni w Bochni i obecna – „lodowa”– do Krakowa. Bo razem można więcej, ciekawiej i weselej!
Ponadto wspaniale jest widzieć młodzież, która ma czas na realizację pasji i zainteresowań poza szkolnych jak sport, teatr, która spędza czas ze sobą w „realu”, a nie tylko w rzeczywistości wirtualnej.
(red)
