social/twitter_normal.png social/youtube_normal.png

Tydzień Miłosierdzia 07 - 05 - 2019

W ramach Tygodnia Miłosierdzia trwającego od 28 kwietnia do 4 maja 2019 r. usłyszeliśmy w naszym kościele parafialnym kazania i konferencje o Bożym Miłosierdziu. Na czym polega miłosierdzie Boże, jak i komu świadczyć miłosierdzie i od czego ono się zaczyna – to tylko niektóre z omawianych przez znanych i cenionych z głoszenia słowa księży i misjonarzy miłosierdzia, których gościliśmy w naszej parafii.

We wtorek (30.04) w liturgiczne wspomnienie św. Wojciecha, biskupa i męczennika, nawiązując do historii życia  Patrona Polski kaznodzieja o. dr Paweł Drobot CSsR, redemptorysta z Krakowa, misjonarz miłosierdzia, zauważył, że  współczesny świat potrzebuje tak samo jak 1000 lat temu  dawania świadectwa wiary i misji. Mamy być misjonarzami i świadkami miłosierdzia, bo o tym mówi dzisiejsza Ewangelia, a przypomina Tydzień Miłosierdzia i św. Faustyna.

Są trzy grupy ludzi, do których powinniśmy docierać z misją miłosierdzia: pierwsza to osoby, które może chodzą do kościoła, ale nigdy nie doznały osobistej miłości Boga, nie mające doświadczenia żywego Boga, druga – to osoby żyjące na poziomie ciała oraz trzecia, najtrudniejsza  grupa – to ludzie żyjący niemoralnie i szczycący się ta niemoralnością. Wszyscy oni potrzebują posłania miłosierdzia  i tego poruszenia serca, którego uczy nas Pan Jezus. O. Paweł mocno podkreślił, że w pełnieniu misji miłosierdzia ważna jest wierność i wytrwałość. Wierność Bogu, przebaczeniu i współczucie. Przykładem  są św. Faustyna i bł. Ks. Michał Sopoćko – wierni i pokorni misji powierzonej im przez Jezusa.  - Nie strach, przemoc, nienawiść, ale miłosierdzie, przebaczenie i wierność – to nasza misja. Ta misja zaczyna się od poruszenia serca. Jeśli Duch Święty poruszy Twoje serce, będziesz wiedział/-a co robić. Módlmy się więc o poruszenie serca i wierność, by zapalać iskrę miłosierdzia, a Duch Św. da ci też odwagę”  –  powiedział o. Drobot.



We czwartek (2.05) homilię podczas mszy świętej wieczornej oraz konferencję po Eucharystii wygłosił ks. dr Michał Dąbrówka, misjonarz miłosierdzia, Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Tarnowskiej Kurii i Przewodniczący Synodalnej Komisji ds. Nowej Ewangelizacji. 

Ks. Dąbrówka zwrócił uwagę na nasze ludzkie postawy tak skłonne do wybielania i usprawiedliwiania swoich przewinień, przyrównując je do postawy arcykapłanów i apostołów wobec śmierci krzyżowej Jezusa.  – Jak trudno uznać, że Chrystus cierpiał przeze mnie i dla mnie – mówił kaznodzieja – To nie gwoździe Go przybiły lecz mój grzech, krew Boga jest na moich rękach. Jak trudno jest zobaczyć w ranach Jezusa mój grzech – rozważał kaznodzieja i dalej przestrzegał – Jeśli będziemy myśleć, że grzech  jest  złamaniem prawa, złamaniem przykazania, to nasze serce będzie wypełniał lęk przed Bogiem – Sędzią, który za chwilę przyjdzie, by rozliczyć nas z zachowywania przykazań. Ale jeśli uwierzę, że mój grzech to rana zadana Bogu, rana, którą On przyjął na siebie dobrowolnie z miłości, to pojawi się nadzieja. (…) W ranach Chrystusa jest dla nas nadzieja i źródło miłosierdzia.

Punktem wyjściowym konferencji ks. Michał Dąbrówka uczynił natomiast rozróżnienie między słowami  „miłość” i „miłosierdzie” oraz podał kilka przykładów definicji pojęcia „miłosierdzie”, na których oparł ciąg dalszy wywodów. 

 -  W świadczeniu miłosierdzia zatem są ważne oczy, ważne jest spojrzenie, bo najpierw muszę tę biedę ludzką dostrzec, zauważyć i zatrzymać się. Potem muszę się nią przejąć i wzruszyć – tłumaczył ks. Michał. – Tego uczy nas Bóg, który patrzył na swoje stworzenie z zachwytem, a po grzechu dalej patrzył na człowieka z miłością i miłosierdziem. (…)  To spojrzenie Boga widzimy w oczach Jezusa na obrazie „Jezu, ufam Tobie”,  Jego spojrzenie przenika nas, nasze serca. Jezus nie tylko patrzy i widzi obraz naszej nędzy, ale idzie w naszym kierunku. Możemy Go spotkać w sakramencie pokuty, w Eucharystii. To jest Jego odpowiedź, Jego miłosierdzie. A my musimy się od Boga nauczyć tego miłosierdzia.

 - Nie zamykajmy oczu na biedę tego świata, na naszych bliskich, miejmy oczy szeroko otwarte, nie odwracajmy wzroku, a wtedy będzie się nasze serce poruszało – i o to się módlmy – prosił na koniec ksiądz Michał – niech nam Pan Bóg da miłosierne oczy. 

Kazanie na sumie odpustowej w Niedzielę Miłosierdzia wygłosił ks. Jan Reczek, znany charyzmatyk i autor książek z dziedziny duchowości, a podczas poniedziałkowej mszy świętej z modlitwą o jedność i zawierzeniem brzeskich parafii Bożemu Miłosierdziu nasz proboszcz ks. prał. Wojciech Werner.