Idźmy za krzyżem 27 - 03 - 2018
W Wielką Środę, 28 marca 2018 r. w godzinach wieczornych, kilka tysięcy (według szacunków policji zabezpieczającej trasę - 3 tysiące) mieszkańców Brzeska przeszło ulicami miasta rozważając Mękę Pańską w czasie plenerowej II Drogi Krzyżowej.
Już po raz drugi nabożeństwo pasyjne Drogi Krzyżowej połączyło w jedną wspólnotę trzy brzeskie parafie, od najstarszej – NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła począwszy poprzez słotwińską pw. MB Częstochowskiej, do najmłodszej - Miłosierdzia Bożego, położonej pośrodku trasy modlitewnego pochodu. Drogę rozpoczęto tym razem na Słowinie, przed kościołem parafialnym, gdzie proboszcz ks. Kazimierz Grych zaprosił zgromadzonych: „ Idźmy za krzyżem. Pokorni, uważni, skupieni. Idźmy na kolejną lekcję miłości”, bo – jak podkreślił kapłan - zgodnie ze słowami Jezusa do uczniów „Kielich mój pić będziecie” , tylko uczniowie dostąpią uczestnictwa w tajemnicy krzyża.
Trasa prowadziła pod krzyż misyjny przed kościołem Miłosierdzia Bożego a potem, nieco innymi ulicami niż rok temu, zmierzała przez Plac Kazimierza Wielkiego pod figurę św. Jakuba Apostoła przy brzeskiej farze.
Duży, jasny krzyż przyozdobiony koroną cierniową, podążający na czele pochodu, niosły najpierw matki, po nich ojcowie, następnie przedstawiciele grup młodzieżowych, teatralnych, bractw, stowarzyszeń i wspólnot działających w parafiach. Na ostatnim etapie podjęli go kapłani i siostry zakonne, wcześniej też Liturgiczna Służba Ołtarza, a na samym końcu, przy figurze św. Jakuba, wokół krzyża zgromadzili się organizatorzy Drogi Krzyżowej ulicami Brzeska tj. członkowie Akcji Katolickiej brzeskich parafii z Józefem Witkowskim, wiceprezesem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej na czele. W asyście przy krzyżu szły dziewczynki ze Służby Maryjnej niosące w rękach pochodnie. Modlitwie i rozważaniom w drodze towarzyszył śpiew pieśni wielkopostnych prowadzony przez panów: Piotra Janiszewskiego, Andrzeja Gicalę i Andrzeja Piotrowskiego.
Rozważania oparte na Hymnie o miłości św. Pawła pozwoliły uczestnikom na zamyślenie, refleksję i próbę odpowiedzi na pytanie: po co tu dzisiaj przyszliśmy, odpowiedzi na ewangeliczne pytanie Chrystusa skierowane do Judasza przed pojmaniem i uwięzieniem, przywołane na wstępie nabożeństwa przez ks. Kazimierza Grycha: „Przyjacielu, po coś tu przyszedł?”. Przyszliśmy do Jezusa ukrzyżowanego, aby doświadczyć Jego Miłości, która jest prawdą, która wszystkiemu ufa, wszystko przetrzyma, jest szlachetna, nie szuka siebie, która nigdy nie ustaje …. Jeszcze pełniej odpowiedź pomógł sformułować wiernym ksiądz Dziekan Józef Drabik podsumowując tegoroczną Drogę Krzyżową. - Przyszliśmy tu dzisiaj, by być z Jezusem, by Mu towarzyszyć jako Jego uczniowie. By nauczyć się, że nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje swoje życie. Jezus ukochał nas taką właśnie miłością. Ksiądz Dziekan również podziękował wszystkim za obecność. Przed udzieleniem błogosławieństwa uczestnikom II plenerowej Drogi Krzyżowej w Brzesku przez kapłanów, głos zabrał Asystent dekanalny Akcji Katolickiej ks. Wojciech Werner, który z serca podziękował członkom brzeskich Parafialnych Oddziałów Akcji Katolickiej za zainicjowanie i dwukrotną organizację tego nabożeństwa .
Już po raz drugi nabożeństwo pasyjne Drogi Krzyżowej połączyło w jedną wspólnotę trzy brzeskie parafie, od najstarszej – NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła począwszy poprzez słotwińską pw. MB Częstochowskiej, do najmłodszej - Miłosierdzia Bożego, położonej pośrodku trasy modlitewnego pochodu. Drogę rozpoczęto tym razem na Słowinie, przed kościołem parafialnym, gdzie proboszcz ks. Kazimierz Grych zaprosił zgromadzonych: „ Idźmy za krzyżem. Pokorni, uważni, skupieni. Idźmy na kolejną lekcję miłości”, bo – jak podkreślił kapłan - zgodnie ze słowami Jezusa do uczniów „Kielich mój pić będziecie” , tylko uczniowie dostąpią uczestnictwa w tajemnicy krzyża.
Trasa prowadziła pod krzyż misyjny przed kościołem Miłosierdzia Bożego a potem, nieco innymi ulicami niż rok temu, zmierzała przez Plac Kazimierza Wielkiego pod figurę św. Jakuba Apostoła przy brzeskiej farze.
Duży, jasny krzyż przyozdobiony koroną cierniową, podążający na czele pochodu, niosły najpierw matki, po nich ojcowie, następnie przedstawiciele grup młodzieżowych, teatralnych, bractw, stowarzyszeń i wspólnot działających w parafiach. Na ostatnim etapie podjęli go kapłani i siostry zakonne, wcześniej też Liturgiczna Służba Ołtarza, a na samym końcu, przy figurze św. Jakuba, wokół krzyża zgromadzili się organizatorzy Drogi Krzyżowej ulicami Brzeska tj. członkowie Akcji Katolickiej brzeskich parafii z Józefem Witkowskim, wiceprezesem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej na czele. W asyście przy krzyżu szły dziewczynki ze Służby Maryjnej niosące w rękach pochodnie. Modlitwie i rozważaniom w drodze towarzyszył śpiew pieśni wielkopostnych prowadzony przez panów: Piotra Janiszewskiego, Andrzeja Gicalę i Andrzeja Piotrowskiego.
Rozważania oparte na Hymnie o miłości św. Pawła pozwoliły uczestnikom na zamyślenie, refleksję i próbę odpowiedzi na pytanie: po co tu dzisiaj przyszliśmy, odpowiedzi na ewangeliczne pytanie Chrystusa skierowane do Judasza przed pojmaniem i uwięzieniem, przywołane na wstępie nabożeństwa przez ks. Kazimierza Grycha: „Przyjacielu, po coś tu przyszedł?”. Przyszliśmy do Jezusa ukrzyżowanego, aby doświadczyć Jego Miłości, która jest prawdą, która wszystkiemu ufa, wszystko przetrzyma, jest szlachetna, nie szuka siebie, która nigdy nie ustaje …. Jeszcze pełniej odpowiedź pomógł sformułować wiernym ksiądz Dziekan Józef Drabik podsumowując tegoroczną Drogę Krzyżową. - Przyszliśmy tu dzisiaj, by być z Jezusem, by Mu towarzyszyć jako Jego uczniowie. By nauczyć się, że nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje swoje życie. Jezus ukochał nas taką właśnie miłością. Ksiądz Dziekan również podziękował wszystkim za obecność. Przed udzieleniem błogosławieństwa uczestnikom II plenerowej Drogi Krzyżowej w Brzesku przez kapłanów, głos zabrał Asystent dekanalny Akcji Katolickiej ks. Wojciech Werner, który z serca podziękował członkom brzeskich Parafialnych Oddziałów Akcji Katolickiej za zainicjowanie i dwukrotną organizację tego nabożeństwa .
Małgorzata Toboła