Dzień Dziecka Utraconego 20 - 10 - 2015
Obchody Dnia Dziecka Utraconego w parafii Miłosierdzi Bożego, będące podsumowaniem VII Marszu dla Życia i Rodziny, rozpoczęła uroczysta wieczorna Msza święta pod przewodnictwem i z homilią Dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin tarnowskiej kurii ks. Jana Banacha. W koncelebrze uczestniczył Dziekan dekanatu brzeskiego ks. Józef Drabik oraz księża z sąsiednich parafii.
- Gromadzi nas dziś wspólna modlitwa, wspomnienie dzieci, które odeszły za wcześnie i modlitwa w intencji ich rodziców, którzy potrzebują doświadczyć miłości miłosiernej Boga – mówił do zebranych ks. Jan, który na wstępie swojej homilii przypomniał także genezę i idee Dnia Dziecka Utraconego, obchodzonego co roku 15 października. – W przypadku utraty, trudno jest przyjąć tajemnicę Boga, dlatego Kościół modli się za rodziców, (…) pomoc, umocnienie to wielka troska Kościoła, gdyż wiele trzeba czasu, łez i bólu, by dojść do postawy Hioba „Pan dał, Pan wziął” – podkreślił kaznodzieja. Dla tych, „co jeszcze tak bardzo boli” zadedykował słowa piosenki „44 Dni”, napisane przez ojca doświadczonego przedwczesną śmiercią dziecka, z repertuaru zespołu Luxtorpeda:
44 dni tyle to trwało.
Dla niektórych całe życie to za mało. [...]
Nie mieliśmy szansy na dotyk...
Nie mogliśmy spojrzeć sobie w oczy... [...]
Żyłeś ponad 6 tygodni Dając dwojgu nowe serca.
Tyle zmienił mały człowiek - niemal lżejszy od powietrza.
A kiedy przyjdzie nam się spotkać to poznamy Się po oczach.
Ściskamy mocno
Mama, Tata i twoja młodsza siostra. [...]
A kiedy syn zapytam mnie dlaczego jego brat
musiał odejść zanim przyszedł na świat?
Synu mój, człowiek może żyć pięknie 44 dni
albo się zmagać przez wiele długich lat.
Zapytał mnie jeszcze raz czy sprawiedliwe to jest,
że na ludzi dobrych i złych tak samo pada deszcz?
Synu mój, ufaj, że właśnie tak ma być.
Lepiej się naucz już teraz jak bez odpowiedzi żyć! [...]
Na dzień dziecka, dnia pierwszego czerwca,
odchodząc w prezencie dałeś dwojgu nowe serca.
Mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
Zrobił to co chciał i urwał się po lekcjach.
Na koniec ks. Jan dziękował Bogu za ludzi pomagających i wspierających rodziców dzieci zmarłych przed narodzeniem i za pracowników służby zdrowia rozumiejących ich trudną sytuację. Dziękował organizatorom, uczestnikom oraz wszystkim zaangażowanym w VII Marsz dla Życia i Rodziny, wyrażając nadzieję, że pozostaną trwałe owoce tych wydarzeń w parafii Miłosierdzia Bożego. Natomiast Gospodarz parafii ks. Wojciech Werner skierował wyrazy wdzięczności do wszystkich, dzięki którym dzisiejsze uroczystości stały się możliwe. W ten październikowy różańcowy wieczór ks. Dyrektor powierzył wszystkich opiece Maryi.
Za dzieci zmarłe w łonie matki oraz ich rodziny modlili się również wierni na dzisiejszym nabożeństwie różańcowym przed Mszą świętą o 17.30, a po Eucharystii głębokich przeżyć i refleksji związanych z cierpieniem, życiem i śmiercią, osamotnieniem w bólu i zaufaniem w nim Bogu dostarczył zebranym montaż poetycko – muzyczny autorstwa p. Agaty Podłęckiej, wykonany przez młodzieżową grupę teatralną GT, w którym m.in. usłyszeliśmy: „Nie jest łatwo pojąć nawet to, że co rano słońce świeci, że świat będzie jakim stworzą go niepoczęte jeszcze dzieci”, ale jednak „wszystko ma swój czas” i „Tyś dał, Tyś wziął”.
Poruszające świadectwo na podstawie osobistych przeżyć złożyła p. Katarzyna, mama, która utraciła dziewięć lat temu córkę Wandzię. Jednocześnie jako psycholog podpowiadała jak pomóc sobie w tak traumatycznych momentach, jak ważne jest przeżycie wszystkich etapów pełnej żałoby oraz o formach pomocy z zewnątrz. Podkreślała wagę rozmowy o dziecku z bliskimi, z osobami z grup wsparcia i z rodzin mających podobne doświadczenia, a przede wszystkim rozmowy w ciszy z Panem Bogiem.
Uroczystość zakończyła się zapaleniem zniczy i symbolicznym ofiarowaniem Jezusowi Miłosiernemu wszystkich nienarodzonych dzieci pod Jego figurą oraz modlitwą pożegnalną.
O wydarzeniu napisał Tarnowski Gość Niedzielny. Tekst i galeria zdjęć TUTAJ
- Gromadzi nas dziś wspólna modlitwa, wspomnienie dzieci, które odeszły za wcześnie i modlitwa w intencji ich rodziców, którzy potrzebują doświadczyć miłości miłosiernej Boga – mówił do zebranych ks. Jan, który na wstępie swojej homilii przypomniał także genezę i idee Dnia Dziecka Utraconego, obchodzonego co roku 15 października. – W przypadku utraty, trudno jest przyjąć tajemnicę Boga, dlatego Kościół modli się za rodziców, (…) pomoc, umocnienie to wielka troska Kościoła, gdyż wiele trzeba czasu, łez i bólu, by dojść do postawy Hioba „Pan dał, Pan wziął” – podkreślił kaznodzieja. Dla tych, „co jeszcze tak bardzo boli” zadedykował słowa piosenki „44 Dni”, napisane przez ojca doświadczonego przedwczesną śmiercią dziecka, z repertuaru zespołu Luxtorpeda:
44 dni tyle to trwało.
Dla niektórych całe życie to za mało. [...]
Nie mieliśmy szansy na dotyk...
Nie mogliśmy spojrzeć sobie w oczy... [...]
Żyłeś ponad 6 tygodni Dając dwojgu nowe serca.
Tyle zmienił mały człowiek - niemal lżejszy od powietrza.
A kiedy przyjdzie nam się spotkać to poznamy Się po oczach.
Ściskamy mocno
Mama, Tata i twoja młodsza siostra. [...]
A kiedy syn zapytam mnie dlaczego jego brat
musiał odejść zanim przyszedł na świat?
Synu mój, człowiek może żyć pięknie 44 dni
albo się zmagać przez wiele długich lat.
Zapytał mnie jeszcze raz czy sprawiedliwe to jest,
że na ludzi dobrych i złych tak samo pada deszcz?
Synu mój, ufaj, że właśnie tak ma być.
Lepiej się naucz już teraz jak bez odpowiedzi żyć! [...]
Na dzień dziecka, dnia pierwszego czerwca,
odchodząc w prezencie dałeś dwojgu nowe serca.
Mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
Zrobił to co chciał i urwał się po lekcjach.
Na koniec ks. Jan dziękował Bogu za ludzi pomagających i wspierających rodziców dzieci zmarłych przed narodzeniem i za pracowników służby zdrowia rozumiejących ich trudną sytuację. Dziękował organizatorom, uczestnikom oraz wszystkim zaangażowanym w VII Marsz dla Życia i Rodziny, wyrażając nadzieję, że pozostaną trwałe owoce tych wydarzeń w parafii Miłosierdzia Bożego. Natomiast Gospodarz parafii ks. Wojciech Werner skierował wyrazy wdzięczności do wszystkich, dzięki którym dzisiejsze uroczystości stały się możliwe. W ten październikowy różańcowy wieczór ks. Dyrektor powierzył wszystkich opiece Maryi.
Za dzieci zmarłe w łonie matki oraz ich rodziny modlili się również wierni na dzisiejszym nabożeństwie różańcowym przed Mszą świętą o 17.30, a po Eucharystii głębokich przeżyć i refleksji związanych z cierpieniem, życiem i śmiercią, osamotnieniem w bólu i zaufaniem w nim Bogu dostarczył zebranym montaż poetycko – muzyczny autorstwa p. Agaty Podłęckiej, wykonany przez młodzieżową grupę teatralną GT, w którym m.in. usłyszeliśmy: „Nie jest łatwo pojąć nawet to, że co rano słońce świeci, że świat będzie jakim stworzą go niepoczęte jeszcze dzieci”, ale jednak „wszystko ma swój czas” i „Tyś dał, Tyś wziął”.
Poruszające świadectwo na podstawie osobistych przeżyć złożyła p. Katarzyna, mama, która utraciła dziewięć lat temu córkę Wandzię. Jednocześnie jako psycholog podpowiadała jak pomóc sobie w tak traumatycznych momentach, jak ważne jest przeżycie wszystkich etapów pełnej żałoby oraz o formach pomocy z zewnątrz. Podkreślała wagę rozmowy o dziecku z bliskimi, z osobami z grup wsparcia i z rodzin mających podobne doświadczenia, a przede wszystkim rozmowy w ciszy z Panem Bogiem.
Uroczystość zakończyła się zapaleniem zniczy i symbolicznym ofiarowaniem Jezusowi Miłosiernemu wszystkich nienarodzonych dzieci pod Jego figurą oraz modlitwą pożegnalną.
O wydarzeniu napisał Tarnowski Gość Niedzielny. Tekst i galeria zdjęć TUTAJ