Jak być ojcem? Warsztaty tato.net 28 - 11 - 2014
Z siedmioma sekretami efektywnego ojcostwa zapoznawała się 21 i 22 listopada br. grupa kilkunastu rodziców, która odpowiedziała na zaproszenie naszej parafii i inicjatywy tato.net. Co spowodowało, że piątkowy wieczór i prawie całą sobotę spędzali na warsztatach w sali teatralnej, a nie na przykład przed telewizorem bądź na zakupach w galerii lub jeszcze inaczej? Czemu się zgłosili na tego typu zajęcia? Mówią Ania i Tomasz, rodzice dziewięcioletniego Igora i trzynastoletniego Aleksandra, którzy przyjechali do Brzeska z Wieliczki:
- Kierowała nami chęć wymiany doświadczeń i potrzeba poszerzenia informacji na temat sposobów wychowywania dzieci, potrzeba doskonalenia ojcowskich umiejętności – mówi Tomasz. – Jesteśmy tu dla dobra dzieci. Mamy świadomość, że od nas zależy ich przyszłość i to jakimi będą; chcemy, aby jak najlepiej radziły sobie w otaczającym świecie – teraz w szkole, a kiedyś w pracy – dodaje Ania. – Podjęcie decyzji o udziale w zajęciach nie było łatwe i wymagało pewnego „przełamania” się, ale nie żałujemy, bo można się wiele dowiedzieć w sympatycznej atmosferze a prowadzący Marcin jest otwarty, kontaktowy i dostosowuje formę i treści do potrzeb uczestników - uzupełniają.
Tego typu zajęcia, jak podkreśla Marcin Lewandowski, są nie tyle szkoleniem z ojcostwa, ale podzieleniem się doświadczeniem. Mają na celu rozwijanie umiejętności rodzicielskich oraz budowanie dobrych relacji w rodzinach poprzez nabywanie wiedzy i rozmowy o tym co dobre, ale też i co trudne w naszych rodzinach. Chodzi o to, żeby stawać się niekoniecznie idealnymi, ale wystarczy, że dobrymi rodzicami.
Zajęcia są też po to – mówi Marcin, aby zwrócić uwagę na wartość rodziny, małżeństwa, ojcostwa, które są niszczone i przechodzą kryzys. Osiąganiu celów pomaga program warsztatów, składający się czterech części:
Warsztaty Tato.net odbyły się w naszej parafii już po raz drugi. Owocem poprzednich jest Klub Taty, który m.in. w ubiegłym roku wyszedł z inicjatywą nocnej Drogi Krzyżowej do Zabawy. A jak będzie w tym roku? Czas pokaże, ale na pewno lepiej i efektywniej w rodzinnych relacjach, co jest jednym z głównych celów tych zajęć.
- Kierowała nami chęć wymiany doświadczeń i potrzeba poszerzenia informacji na temat sposobów wychowywania dzieci, potrzeba doskonalenia ojcowskich umiejętności – mówi Tomasz. – Jesteśmy tu dla dobra dzieci. Mamy świadomość, że od nas zależy ich przyszłość i to jakimi będą; chcemy, aby jak najlepiej radziły sobie w otaczającym świecie – teraz w szkole, a kiedyś w pracy – dodaje Ania. – Podjęcie decyzji o udziale w zajęciach nie było łatwe i wymagało pewnego „przełamania” się, ale nie żałujemy, bo można się wiele dowiedzieć w sympatycznej atmosferze a prowadzący Marcin jest otwarty, kontaktowy i dostosowuje formę i treści do potrzeb uczestników - uzupełniają.
Tego typu zajęcia, jak podkreśla Marcin Lewandowski, są nie tyle szkoleniem z ojcostwa, ale podzieleniem się doświadczeniem. Mają na celu rozwijanie umiejętności rodzicielskich oraz budowanie dobrych relacji w rodzinach poprzez nabywanie wiedzy i rozmowy o tym co dobre, ale też i co trudne w naszych rodzinach. Chodzi o to, żeby stawać się niekoniecznie idealnymi, ale wystarczy, że dobrymi rodzicami.
Zajęcia są też po to – mówi Marcin, aby zwrócić uwagę na wartość rodziny, małżeństwa, ojcostwa, które są niszczone i przechodzą kryzys. Osiąganiu celów pomaga program warsztatów, składający się czterech części:
- Wyzwania ojcostwa,
- 7 sekretów efektywnego ojcostwa,
- Indywidualny profil twojego ojcostwa,
- Tato – plan i Tato.Net.
Warsztaty Tato.net odbyły się w naszej parafii już po raz drugi. Owocem poprzednich jest Klub Taty, który m.in. w ubiegłym roku wyszedł z inicjatywą nocnej Drogi Krzyżowej do Zabawy. A jak będzie w tym roku? Czas pokaże, ale na pewno lepiej i efektywniej w rodzinnych relacjach, co jest jednym z głównych celów tych zajęć.