„Pan przemawia także przez poezję”  - powiedział rozpoczynając koncert chóru Gaudium, Scholi Bliżej Nieba oraz Gości proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego ks. Wojciech Werner. A jak Pan przemawia, przekonać się mogli widzowie, którzy przybyli w sobotę 15 listopada o godz. 19.00 do  sali teatralnej, która dosłownie pękała w szwach. I z pewnością nikt ze słuchaczy nie wyszedł obojętny czy znudzony, bo wykonawcy – soliści i chór, potrafili dostarczyć nam całą paletę pięknych, pozytywnych emocji: od nastrojowych, lirycznych po żartobliwe. Pozwolił na to bogaty, zróżnicowany program, na który złożyły się utwory między innymi  takich klasyków jak J. Tuwim, M. Hemar, K.K. Baczyński, A. Osiecka, K. Gaertner, J. Kofta z repertuaru znanych, cenionych i podziwianych wykonawców jak Cz. Niemen, M. Grechuta, E Geppert, M. Rodowicz i inni.

Nasi artyści nie są jeszcze tak sławni i znani (wszystko przed nimi), ale mają taką przewagę, że byli tu  blisko i dzielili się z nami talentem a przede wszystkim swoimi autentyzmem i sercem. Aplauz widowni i gorące brawa zdobyły urocze duety: Joanna Pajor i Jędrzej Rosa, ksiądz Przemysław Podobiński i Mariola Niemczak, Iwona Mikołajek i Marcin Kuta oraz soliści: Natalia Drużkowska, Marta Mądra, Bernadetta Woźniak, Tomasz Mika, Andrzej Gicala i najmłodszy – Franciszek Podłęcki oraz skrzypaczka Małgorzata Gibała. Akompaniowali im Małgorzata Nawrot na klarnecie oraz Krzysztof Musiał na fortepianie, który również opracował aranżacje utworów.

A o czym opowiedzieli nam dzisiaj ich ustami poeci, którzy na ziemi „ (…) nie zjawiają się przypadkiem, Z niebieskich do nas przybywają stron (…)”? O „chaosie ziemskich spraw, istnienia smutku” lub po prostu jak to zwięźle wyraziła prowadząca wieczór, autorka scenografii, pani  Ania Serwin – o życiu, miłości i marzeniach. W opowieści i refleksjach o poetach, historii ich dzieł i wykonawcach towarzyszył jej pan Wojciech Rosa.



Zespoły do występu przygotowali nasi niezawodni maestro Iwona Mikołajek i Andrzej Gicala. Światłem i dźwiękiem operował Piotr Podłęcki, oprawę graficzną zapewnił Daniel Majcher.

Wszystkim chórzystom, solistom, organizatorom i wykonawcom dziękujemy za przypomnienie, że istnieje jeszcze „świat w obłokach”, i za chwile, które sprawią, że będziemy „być może trochę lepsi”. Bo to ich największy sukces – „ewangeliczne czynienie dobra”.

Fotogaleia z koncertu; (zdj. ks. Radosław Olejarz)